Sos chrzanowy od Lady Kitchen

Babcia mówiła, że nie ma takiej sytuacji, żeby chłop nie nadawał się do niczego. Może być przydatny do tarcia chrzanu. Gorzej jak jego przydatność, skończy się tylko na tym, bo ile można jeść chrzan?

Wielkanocy nie wyobrażam sobie bez sosu chrzanowego. Idealnie ostry, kremowy i genialny do jajek i wszelakich mięs. Ponieważ nie mam zapędów dyktatorskich, to nie trzeba trzeć chrzanu i zalewać się łzami, ale możecie śmiało przygotować na chrzanie w słoiczku który dostaniecie w każdym sklepie.

 

 

 

Żeby powstał najlepszy sos chrzanowy, który zachwyci rodzinę oraz wszelkich znajomych potrzebujemy:

 

6 ugotowanych żółtek

pęczek szczypiorku

½ łyżeczki cukru

1 szklankę gęstej i kwaśnej śmietany

½ szklanki majonezu

3 kopiaste łyżki tartego chrzanu ze słoiczka (jak używacie świeżo tartego, to 2 łyżki max)

sól, pieprz

 

Żółtka rozgniatamy widelcem, możliwie jak najdrobniej. Dodajemy śmietanę i majonez, mieszamy dokładnie. Dodajemy po łyżce chrzanu, mieszamy i próbujemy. Dodajemy tyle chrzanu, żeby ostrością nam odpowiadało. Pamiętajcie, że świeżo tarty chrzan ma większe kopnięcie niż chrzan ze słoiczka. Doprawiamy szczyptą cukru, solą i pieprzem. Dodajemy pokrojony szczypiorek (jeśli ktoś nie jest fanem szczypiorku, można szczypiorek pominąć i też będzie pysznie). Jeśli w amoku dodacie za dużo chrzanu i ostrość wypcha wam oczka, to nie załagodzić możecie dodając do sosu śmietanę. Nie majonez, który ma ocet, tylko śmietanę. Sos będzie równie smaczny, tylko bardziej kremowy.

Sos pasuje do mięs, jajek, wędlin, pasztetów, kanapek i ostatnie próbowaliśmy go jako dip do solonych chipsów i było pysznie 

 

liczba odwiedzin: 76