Lady Kitchen zdradza przepis na kwaśnicę swojej babci!

Dlaczego na pierwszy rzut kwaśnica? 16 lutego, razem z Tomaszem Jakubiakiem i ciocią Anną Nędzą Kubiniec gotowaliśmy kwaśnicę dla nowego programu Kuchni +. Dzięki olbrzymiej wiedzy o kuchni regionalnej, jaką przekazała nam ciocia, już wiem że kwaśnica to temat rzeka, kolejny raz przekonałam się, że najważniejsze są dobre składniki, jeśli mamy pyszną kapustę i dobrą wędzonkę, to nie trzeba żadnych sztuczek cyrkowych, żeby otrzymać małe cudo na talerzu.

Z kuchnią jest tak, że co dom, co gospodyni to każda ma swój patent na daną potrawę. Patent jedyny i słuszny. Na Podhalu jest podobnie. Co wieś to inny sposób podawania i przyrządzania kwaśnicy. Niejednokrotnie kończyło się to dzikimi awanturami, a legenda głosi, że w jednej wsi sposób przyrządzania kwaśnicy wywołał takie emocje, że spalono jedną szopę i dwa stogi siana. Góralska kwaśnica to temat drażliwy. Naród przemierzający Krupówki siłą rzeczy trafia do „góralskich” restauracji i próbuje zup które koło kwaśnicy nawet nie stały, a nazywane są kwaśnicą.  Kwaśnica występuje w tylu wersjach, że jakiekolwiek dyskusje próbujące udowodnić, że istnieje tylko jeden sposób są bezcelowe. Kwaśnicę gotowało się z tego, co było, a rzadko bywała jagnięcina i mnóstwo zagranicznych przypraw i dodatków „na bogato”. Ja pokażę wam sposób, w jaki gotowało się u mnie w domu. Taki jak moja babcia robiła, a wcześniej robiła jej babcia. Prosty, pełen aromatu i smaku.

Kwaśnica  mojej babci.

Składniki:

• około 5 litrów wody
• 1 kg wędzonych mięsnych żeberek
• 1 kg kapusty kiszonej dobrej jakości
• 5 ząbków czosnku
• 4 ziarna jałowca
• kilka ziaren pieprzu
• gałązka tymianku
• gałązka rozmarynu
• cząber około 1 łyżeczki – świeży lub suszony
• lubczyk – kilka gałązek lub 1,5 łyżeczki suszonego
• szklanka soku z kiszonej kapusty
• osobno ugotowane ziemniaki pokrojone w kostkę

Żeberka kroimy w kawałki, zalewamy zimną wodą, dodajemy jałowiec, pieprz, tymianek, rozmaryn i lubczyk. Na wolnym ogniu gotujemy esencjonalny wywar. Do  garnka z wywarem dodajemy kapustę kiszoną.. Gotujemy do miękkości. Jak kapusta zmięknie, dolewamy sok z kapusty i wrzucamy przeciśnięte ząbki czosnku. Doprawiamy solą, pieprzem, cząbrem. Próbujemy. Jeśli za mało kwaśna, dolewamy soku z kiszonej kapusty. Jeśli nie macie to od biedy sok z cytryny. Nie maltretujcie kwaśnicy octem, maggi ani kwaskiem cytrynowym. Dobrej jakości składniki bronią się same swoim smakiem. Ugotowane ziemniaki przekładamy na talerz i zalewamy gorącą kwaśnicą. Kwaśnica jak każda potrawa z kapusty ma to do siebie, że po każdym odgrzaniu smakuje coraz lepiej. Jest cudownie kwaśna i rozgrzewająca.

Prosta, z kilku składników – najlepsza. A jak pojawi się żętyca, to pokaże wam przepis na kwaśnicę zabielaną. Brzmi dziwnie ale jest przepyszne.