„Kobieta niby zwykła, a jednak Niezwykła 2021”

Stanisława Fatla -urodzona w 1943 w Kościelisku, matka 12-ściorga dzieci. Od 2011 roku wdowa (wówczas zmarł jej mąż Franciszek-hodowca gołębi pocztowych).

Tak mówią o niej jej dzieci:

Cyt.” Mama Stasia, Stasieńka...to wspaniała kobieta o wielkim sercu. Mimo, że niedługo skończy 78 lat duchem wciąż młoda, a uśmiech zawsze gości na jej twarzy. Pogodne usposobienie Mamy zachęca do życia, do powrotów do domu rodzinnego”.

Pani Stanisława Fatla z domu Mateja Torbiarz była jedynaczką, marzyła o wielkiej rodzinie. Biegała na nartach, była dobrze zapowiadającą się zawodniczką i choć trenerzy wiązali z nią duże nadzieje i mogła zrobić karierę sportową - to Pani Stanisława wybrała Franciszka. Zakochała się raz jedyny, od początku do końca- na zawsze! Pięknie, przeżyli razem 50 lat, mimo, że czasem wcale nie było lekko.

 Cyt.” Było co robić… (uśmiecha się pani Stasia wspominając tamte czasy). Dzieci rosły, psociły a sąsiedzi skarżyli…Mąż był surowy, karcił dzieci, a ja je przytulałam. Czasy nie były komfortowe jak dzisiaj (nie było 500+ śmieje się pani Stasia) jednak dzieci były najedzone, ubrane, dopilnowane. Córki zawsze schludnie uczesane w dwa warkocze (Pani Stasia do dziś lubi, gdy dziewczęta mają związane włosy).

                                                                                                                                                   Stanisława Fatla.

 Państwo Fatlowie byli szczęśliwym małżeństwem - stworzyli rodzinę "książkową” choć mąż Pani Stanisławy był wymagający, pracowity i uparty, Pani Stanisława nigdy nie narzekała. Otoczona gromadką dzieci pracowała od świtu do zmroku. Wytrwałe charaktery sportowe - (po Rodzicach) udzieliły się wszystkim dzieciom.

Cyt.” Miło patrzeć, jak dzieci pomagają sobie wzajemnie, czasem rywalizują podczas pomocy w pracach domowych. Doczekałam się 28 wnuków -aż miło patrzeć jakie są wspaniałe, jakie utalentowane”.

                                                                                                                                                      Stanisława Fatla.

 Dzisiaj, kiedy pani Stasia wspomina swoje życie - śmieje się, ale czasem i łza zakręci się w jej oku. Mówi, że niczego w życiu nie żałuję, że wszystko zrobiłaby jeszcze raz tak samo.

Wie, że Dzieci ją kochają.

„Drzwi mojego domu się nie zamykają (śmiech) tzn. odwiedzają mnie bardzo często, niektóre rzadziej, istnieją jeszcze telefony, a jeśli miałam czas i młodsza byłam to odwiedziłam nawet dwóch synów w Kanadzie. Wszystkich kocha jednakowo-mówi, że dzieci to sens jej życia”.

Dlaczego ona?

„O naszej mamie można mówić i pisać wiele dobrego, ale taki tekst w tym temacie” Kobieta zwykła a jednak Niezwykła " Ich zdaniem należałoby umieścić. Mama przekazała im to co najpiękniejsze w życiu …i to ich słowa.

Moim zdaniem Pani Stanisława to przykład kobiety kochającej dzieci ponad wszystko. Z własnego doświadczenia wiem, że wychowanie czwórki dzieci to nie lada wyzwanie. Zatem nie wyobrażam sobie, ile cierpliwości, miłości, trudu trzeba włożyć, aby stworzyć tak liczną i cudowną rodzinę. Przykre jest to, że o kobietach podobnych do Pani Stanisławy nie mówi się zbyt wiele. Nie wygrywa się statuetki za bycie cudowną matką, żoną i gospodynią. Chcę to zmienić. Dlaczego? Bo kobieta, która poświęca większą część swojego życia, wyrzekając się wielu rzeczy, aby obserwować sukcesy swoich dzieci, wspierać i kochać zasługuje na bycie docenioną tak samo jak kobieta, która poświęciła te lata na robienie tzw. Kariery. Wszystko w naszych rękach. Zachęcam do like’owania i komentowania. Jestem pewna, że miły komentarz może wzbudzić uśmiech na twarzy Pani Stanisławy, a o to przecież chodzi.

Szczerze podziwiam,

Jasmina Sabatini

liczba odwiedzin: 760