Pranie od A do Z, czyli święta.

Koszyk brudów zaczął przypominać Mont Everest. Przechodząc obok zastanawiam się czy to już jest moment na zakup kasku. Coraz szerszym łukiem omijam górę niewypranych ubrań. Jednak brak czasu, praca, zmęczenie nie pozwala mi na zrobienie porządków. Przyszedł czas by stawić czoła. Święta! Jakby się głębiej zastanowić to święta dla niektórych są zupełnie jak próba uporania się z brudnym praniem po trzech tygodniach udawania, że problem nie istnieje. Właśnie dla tych osób jest dzisiejszy felieton.

Etap 1: Kumulacja brudów.

 Atmosfera między członkami rodziny wydaje się być napięta? Życie toczy się jakby z przyzwyczajenia. Mijamy się jak z naszym koszem odwracając wzrok od problemu? Brawo za wytrwałość w budowaniu własnego Mont Everestu napięcia!

Etap 2: Do boju.

Święta odbyć się muszą. Odwrotu nie ma. Stajemy przed górą prania. Bierzemy wdech i zaczynamy segregację na białe, czarne. Przy trzecim praniu pchasz jak do betoniarki. W tym momencie jeszcze sytuacja jest opanowana. Wiesz, że może się udać.

Etap 3: Zmęczenie.

Jesteś w połowie. Zmęczenie zaczyna dawać o sobie znać. Myśli każą ci się poddać. Ktoś z rodziny rzuca tekst, tym samym stając ci na odcisk i góra prania spada ci na głowę. W tym momencie wiesz, że oszukiwanie siebie już nie ma sensu.

Moja rada? Nie dopuść do wypiętrzania. Kup sobie trzy koszyki. Na białe, czarne i mieszane. Wystarczy, że będziesz od razu segregować zamiast kumulować. Tak robimy z ludźmi. Brzmi to okrutnie ale trzeba być zdrowym egoistą. Ucz się cierpliwość i akceptacji, kochaj rodzinę całym sercem, ale jeśli ktoś wpływa na ciebie ewidentnie negatywnie wrzucasz skurczybyka na ekonomiczne 60˚ suszysz i chowasz głęboko w szafie! Koniec tematu. Swoją drogą, nie musisz być królową prania. Zrób je tak jak umiesz. Ewentualnie zawieź do pralni. Czy twojej rodzinie naprawdę zależy na 6 rodzajach śledzia i pięciu daniach? Wierz mi, że nie. Chyba, że walczysz z Małgosią Rozenek o złotą zmiotkę lub garnek to proszę bardzo.

W Wielki Piątek życzę wszystkim kobietkom braku kolejek w sklepach, spokoju w domu podczas sprzątania, dobrego nastroju partnera (może wyrzuci śmieci) i siły na kolejne dni ?

Kalina Sabatini

liczba odwiedzin: 76