Co w Twoim życiu…?

"Nie odkładaj marzeń na półkę, na której zbierają kurz. Weź je do rąk i spraw, by stały się rzeczywistością."-Jasmina Sabatini

Dziś niedziela. Dzień świętego spokoju (teoretycznie). Może właśnie siedzisz z kubkiem herbaty, może łapiesz ostatnie chwile "nicnierobienia", zanim poniedziałek wpadnie z impetem w Twoje życie. I może gdzieś w tym błogim lenistwie pojawia Ci się myśl: „A może by tak coś zmienić?”

Ale zaraz potem wjeżdża klasyczne: „Oj tam, jakoś to jest, nie będę teraz kombinować.”

No właśnie. Co w Twoim życiu jest takim „jakoś to jest”?

Bo widzisz, nie chodzi mi o wielkie rewolucje. Nie namawiam Cię do rzucenia pracy, przeprowadzki na Hawaje i hodowania awokado (choć jeśli masz ochotę, to czemu nie?). Chodzi o te drobne rzeczy, które wydają się mało istotne, ale gdyby je trochę podkręcić, życie stałoby się smaczniejsze.

Historia o babci, co nie piekła ciasta

Mam znajomą – Małgosię. Fantastyczna kobieta, złote serce, zawsze uśmiechnięta. I przez całe życie marzyła, żeby piec ciasta jak jej babcia. Ale nie piekła. Bo nigdy nie było czasu.

– No wiesz, Jasmina – powiedziała mi kiedyś – zawsze coś! Jak dzieci były małe, to praca, obowiązki. Jak podrosły, to wiecznie się gdzieś biegało. Potem wnuki, dom, no i tak jakoś…

I tu pada ten zwrot, który powinien być zakazany w słowniku ludzi żyjących pełnią życia: „Tak jakoś wyszło.”

Aż w końcu, na swoje urodziny, dostała kurs pieczenia ciast(online). Wiesz, co zrobiła? Płakała ze śmiechu.

Bo okazało się, że nie brakowało jej czasu, tylko przekonania, że „to nie ten moment”. Aż nagle – pyk,myk! – fartuch na szyi, mikser w ręku, a pierwsze ciasto rośnie w piekarniku.

To jak z Twoim życiem?

Nie chodzi o to, żebyś teraz zapisywał się na kurs cukierniczy (choć jeśli masz ochotę, proszę bardzo!). Ale co w Twoim życiu jest takim „niewypieczonym ciastem?

Co zawsze chciałeś zrobić, ale jakoś nigdy nie było na to czasu?

Bo widzisz, życie to trochę jak szafa. Jeśli nie wyrzucisz z niej ubrań, które już do Ciebie nie pasują, nie będzie miejsca na nowe. Trzymamy w sobie rzeczy, które już nam nie służą – stare przekonania, złe nawyki, relacje, które od dawna są: "za ciasne".

A potem dziwimy się, że czujemy się przytłoczeni.

Może czas zrobić porządek?

Życie to suma małych decyzji

Nie musisz od razu przewracać wszystkiego do góry nogami. Ale pomyśl – co dziś możesz zrobić inaczej, żeby za tydzień, miesiąc, rok spojrzeć w lustro i powiedzieć: „No, człowieku, nieźle to rozegrałeś."

 A jak już coś wymyślisz, zrób to. Bo wiesz, co jest najgorsze? Zmarnowana okazja na dobry uśmiech.

Dobrej niedzieli!

Jasmina Sabatini

liczba odwiedzin: 19