Architekt rzeczywistości

Wasz czas jest ograniczony,więc nie marnujcie go,żyjąc cudzym życiem.Nie wpadajcie w pułapkę dogmatów,żyjąc poglądami innych ludzi.Nie pozwólcie,żeby hałas cudzych opini zagłuszył Wasz własny wewnętrzny głos.I najważniejsze-miejcie odwagę kierować się sercem i intuicją.

                            Steve Jobs

Drogi Czytelniku zastanawiam Co u Ciebie, jak wygląda Twoje życie?

Bezpowrotnie mijają dni, miesiące i lata. Potocznie nazywamy to przeszłością, prawda?

Twoja przeszłość…

Zastanawiam się jak Ty oceniasz swoją przeszłość?

Czy możesz ją nazwać dobrą, lekką, czy może przez zaciśnięte gardło wyszeptasz nieśmiało słowo: Moje życie to jedna wielka-MASAAAKRA! Była to, jest, jedna z najtrudniejszych lekcji, którą przyszło Ci przetrwać?

Twoje życie…

 Jak wygląda obecnie Twoje życie, do czego możesz je porównać?

Często spotykam się z określeniem: „Moje życie przypomina mi konia pociągowego.”

 W tej wizualizacji autor cyt. czuje się pociągowym, a wóz, który ciągnie jest przepełniony, autor czuje się zmęczony, ale mimo to nie zrzuca z wozu balastu. Krok po kroku idzie do przodu.

Wielu z Nas ciągnie na własnych barakach balast i pewnie nie będziesz zaskoczona/y, jeśli powiem Ci, że wszystko zależy od siły i predyspozycji pociągowego.

 Bierzemy na barki tyle ile jesteśmy w stanie udźwignąć.

 Powoli przyzwyczajamy się do balastu, pozwalając sobie (zaprawieni w boju) na jego zwiększanie-powolne, systematyczne dokładanie ciężaru, idziemy mając klapki na oczach.

 Jak rzutem na taśmę przychodzi mi do głowy powiedzenie cyt. Ćwiczenie czyni mistrza…

Przysłowie to przypomina nam, że powtarzanie czynności, pozwali dojść nam do mistrzowskiej wprawy. Nie wolno się poddawać w razie porażki, lecz poprzez ćwiczenie umysłu, ciała i własnej woli cały czas dążymy do osiągnięcia zamierzonego celu źródło: www.polskatradycja.pl

Pozwólcie, że pochylę się nad Tym, na krótką chwilę.

CEL, jaki jest Twój cel?

 Zastanówmy się nad Tym czy Twoim celem jest pobijanie pseudo „siłowych?” rekordów?

 Jeśli to był Twój cel, Gratulacje!

 Gdy życie traktujesz jak dyscyplinę sportową- OK  

Baw się, trenuj, zwiększaj swoje osiągi, byle do mety.

Muszę przyznać, podziwiam prawdziwych sportowców przede wszystkim za wolę walki i ciężkiej pracy nad Samym/ą sobą, podziwiam też Ciebie, mimo że jesteś jak kiedyś ja, amatorem/Ką…

Nigdy nie byłam prawdziwym sportowcem, za to wiele wiem o amatorstwie. Pozwalam sobie w tej kwestii i wielu innych (z którymi otarłam się w swojej przeszłości i na własnych doświadczeniach) podejmować „trudne” tematy w Zgórlalkowej przestrzeni.

Jeśli właśnie uświadomiłaś/eś Sobie, że zaliczasz się do amatorów „sportów siłowych” mimo, że nigdy nie chciałeś/Aś kimś takim być. Nie jest za późno na zmiany!

 Na przeszłość nie mamy już wpływu, za to Twoja przyszłość jest w TWOICH RĘKCH!

 Wszystko możesz jeszcze zmienić. Właśnie Ty, Tu i Teraz jesteś architektem własnej przyszłości. Nie wiem jak Ty, ale ja zrozumiałam: wolę być architektem niż koniem pociągowym.

Oglądając się wstecz za Siebie przypominam sobie jak brałam udział w wielu konkurencjach przypominających mi np.:  przeciąganie linypodnoszenie ciężarów   lub bycie tzw. Koniem pociągowym wypełnionym po brzegi ciężkim balastem.

Doszłam do wniosku, na nic jest za późno. Uwierzyłam w Siebie!

Wychowałam się na Podhalu. W gazetach, tv, social mediach mówi się o przemocy na zwierzętach: koniki do morskiego oka-przeładowane…

Znacie temat, prawda? Większość z Was zapewne ma na ten temat indywidualny pogląd, wszyscy czujemy się ekspertami w wielu tematach, mimo iż nasza „wiedza” jest nie zawsze kompletna, częściej niestety kolokwialnie mówiąc powierzchowna.

 Taka już ludzka natura lubimy oceniać. Wiele razy na ZgórLalce poruszałam TEGO TYPU zagadnienia…

Wróćmy jednak do meritum dzisiejszego felietonu.

Żyłam dotychczas swoją przeszłością i może zbyt mocno skupiałam się nad własną przyszłością.

 Zrozumiałam, że życie toczy się tu i teraz, wiele zależy od naszych codziennych decyzji. Nie musisz być koniem pociągowym, sportowcem amatorem etc.

 Bądź najlepszą wersją Samej/Samego siebie, skup się na tym: Tu i teraz!

Nie martw się oceną innych, to Twoje życie!

Nikt inny za Ciebie nie może go przeżyć.

 Ludzie oceniają otaczającą rzeczywistość własną miarą, dlatego bądź ponad.

Kochani przy okazji felietonu pragnę wszystkich Was poinformować oficjalnie, o zmianie mojego imienia i nazwiska: Jasmina Sabatini

Tak, tak przeczytaj jeszcze raz to nie prima aprilis. Nie skradziono mi konta, nie jestem przestępcą, póki co jestem zdrowa na umyśle.

 Puenta: Nie oceniaj innych własną miarą, skup uwagę na kreowaniu Siebie, na poczuciu własnej wartości. Zaprzyjaźnij się najpierw ze sobą.

 ZGórLalka -Jasmina Sabatini (Twój kibic)

 

liczba odwiedzin: 115